W poprzednim poście zobaczyłeś w jakim stanie jest moje autko. Nie chciałem, aby rdzewiał dalej, a więc postanowiłem dać mu kolejną szansę i go wyremontować.
Nick sprzedawcy i autora zdjęcia z alledrogo: pilcar.
To nadkole czy błotnik (jak zwał tak zwał) kosztował mnie razem z przesyłka 61 zł.
44 zł reparaturka + 17zl przesyłka.
W aukcji możemy znaleźć zapis: " Jakość - zamiennik odpowiadający oryginałowi ".
Uwierzyłem w to i się na tym przejechałem.
Po przyspawaniu nie schodzi się ze zderzakiem, który teraz od niego odstaje.
NIE POLECAM!
--------------------------------------------
Co do progu to zdjęcia nie posiadam i też nie mam danych osoby, która mi go sprzedawała na alledrogo.
Jak tylko je dostanę, to zamieszczę.
Mój koszt: 0(zero) zł ... tylko dlatego, że dostałem w prezencie od przyjaciół :-)
ale z tego co mi wiadomo to około 90zł.
Jest to kolejna reparaturka, na której się przejechałem.
TEŻ NIE PASOWAŁA!
Dosyć, ze jakby został zamontowany w takim stanie w jakim mi go przesłano to drzwi nie miały by możliwości zamknięcia się!
Reparaturka powinna być przyspawana pod uszczelka drzwi. Na zdjęciu poniżej widać nawet linie jaką zrobił sobie spawacz i to właśnie przy niej (i pod uszczelką) miał przyspawać próg.
W ostatniej chwili przymierzył wszystko i nie było tak jak powinno być. Ta część która musiał odciął powinna schodzić ku ziemi na zewnątrz auta, a było całkiem odwrotnie. Ostatecznie przyspawał trochę niżej, tak aby wszystko bylo tak jak powinno być
Żeby tego było mało, to z przodu, gdzie do progu przykręca się przedni błotnik/nadkole, dziurki nie schodziły się i trzeba było w progu wiercić kolejną!
Koszt spawania progu i nadkola: 100zł
był też taki co chciał za to 300zł...ale podziękowałem.
Teraz czas na szpachlowanie, malowanie i lakierowanie, ale to dopiero jak będzie trochę cieplej.
piątek, 13 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz